czwartek, 26 kwietnia 2012

Zaproszenie! :)

Kliknij, aby powiększyć!

Zapraszamy, zapraszamy!
Kto tylko chce tego dnia być z nami, kto chce być świadkiem naszego ślubowania, kto dobrze nam życzy,i ma ochotę - ZAPRASZAMY :)

PS: Zostało jeszcze 93 dni. A co potem? Potem planujemy żyć długo i szczęśliwie... i znów odliczać odliczania do pierwszej rocznicy, drugiej, piątej, dziesiątej, dwudziestej piątej, pięćdziesiątej... setnej? ;)


Lista nazw rocznic ślubu: 
pierwsza - papierowa, 
druga - bawełniana, 
trzecia - skórzana, 
czwarta - kwiatowa lub owocowa, 
piąta - drewniana, 
szósta - cukrowa lub żelazna, 
siódma - wełniana lub miedziana, 
ósma - spiżowa, brązowa lub blaszana, 
dziewiąta - gliniana lub generalska, 
dziesiąta - cynowa lub aluminiowa, 
jedenasta - stalowa, 
dwunasta - płócienna, jedwabna lub lniana, 
trzynasta - koronkowa, 
czternasta - kości słoniowej, 
piętnasta - kryształowa lub szklana, 
dwudziesta - porcelanowa, 
dwudziesta piąta - srebrna, 
trzydziesta - perłowa, 
trzydziesta piąta - koralowa, 
czterdziesta - rubinowa, 
czterdziesta piąta - szafirowa, 
pięćdziesiąta - złota, 
pięćdziesiąta piąta - szmaragdowa lub platynowa, 
sześćdziesiąta - diamentowa,
sześćdziesiąta piąta - żelazna, 
siedemdziesiąta - kamienna, 
siedemdziesiąta piąta - brylantowa, 
osiemdziesiąta - dębowa.

czwartek, 19 kwietnia 2012

Wybiła 15:00, czyli studniówka! :)

Wybiła 15:00!

Kiedy zaczynaliśmy odliczać, jeszcze nie na blogu, ale na iGoogle, licznik pokazał około 350 dni do naszego ślubu. Plus, minus dziesięć, niestety już nie pamiętam... Wydawało nam się, że to szmat czasu i chociaż wiele spraw było jeszcze do załatwienia, to zegar wciąż wydawał się miłościwym.

Kolejne załatwiane sprawy powoli, skreślaliśmy z listy zadań. Raz po raz zerkaliśmy na nasz ślubny licznik i... tylko wzdychaliśmy, myśląc ile jeszcze i dlaczego tak długo. W końcu "pękło" 300 dni, później 200. Niedawno, jakby wczoraj, polowałem na cztery siedemnastki.

W końcu doczekaliśmy się... studniówki! (W urodzinki Babci Zosi!) :) Zostało jeszcze nieco ponad trzy miesiące, to jest 2400 godzin, 144 000 minut, 8 640 000 sekund... O! I znów mniej! ;)

A później...
zmienimy tytuł bloga! ;)

Pozdrawiamy,
OSz


poniedziałek, 16 kwietnia 2012

Kurka.... ;)


Tylu kłótni, godzenia, łez i uśmiechów, co przez ostatnie dwa lata nie zaznałam nigdy. Stwierdzam to z całą stanowczością, na jaką tylko mnie stać. Wiem jednocześnie, że nigdy też nie byłam tak szczęśliwa z tymi wszystkimi skrajnymi emocjami, jak jestem teraz... Cóż, jak by to Szymon powiedział: Kurka! To musi być MIŁOŚĆ!
 I jest .

niedziela, 8 kwietnia 2012

Narzeczeńskie życzenia Wielkanocne


Z okazji świąt Wielkiej Nocy, życzymy Wam wszystkim, naszym Czytelnikom, oraz sobie, abyśmy nigdy nie przestawali się dziwić pustym grobem, w którym powinno znajdować się umęczone ciało Jezusa. 

Niech wiara w zmartwychwstanie Pana oraz w Jego zwycięstwo nad śmiercią i grzechem umacnia nas każdego dnia.

Niech nadzieja na lepsze jutro, zbawienie, spełnienie marzeń, nigdy nie gaśnie.

A miłość Boga niech nieustannie zbliża nas do siebie w prawdzie, szczerości, oddaniu, służbie i wzajemnym szacunku. Czerpmy z TEJ miłości, aby być jeszcze lepszymi. 

Rodzinnego, dobrego, ciepłego świętowania na czas oktawy wielkanocnej i całego życia...

Życzą Ola i Szymon

PS: Kolejne życzenia z okazji Wielkanocy będą już małżeńskimi, co niebywale nas cieszy ;).

niedziela, 1 kwietnia 2012

Siedemnastki (zamiast żartu dobra muzyka)


Taki ułamek naszego życia, oczekiwania, tęsknienia dzisiaj uchwyciłem. Czas leci - niby szybko, niby nieubłaganie. Czasami czasu brakuje (pleonazm?), czasami się dłuży niemiłosiernie.
Sekunda to... Mrugnięcie powieki, uderzenie serca, błysk... :)

Dzisiaj krótki post! :) Zamiast żartu, muzyka - dla mnie niesamowite odkrycie. Polecam!