poniedziałek, 16 kwietnia 2012

Kurka.... ;)


Tylu kłótni, godzenia, łez i uśmiechów, co przez ostatnie dwa lata nie zaznałam nigdy. Stwierdzam to z całą stanowczością, na jaką tylko mnie stać. Wiem jednocześnie, że nigdy też nie byłam tak szczęśliwa z tymi wszystkimi skrajnymi emocjami, jak jestem teraz... Cóż, jak by to Szymon powiedział: Kurka! To musi być MIŁOŚĆ!
 I jest .

1 komentarz: