środa, 1 lutego 2012

Zima mroźna... cz. 2.

Tak się złożyło, iż wczoraj odbyłem mały spacerek po B-cach. Samotny spacerek... Ola w pracy, więc... ;) Powoli poznaję tę wioseczkę. Niedaleko domu Oli płynie sobie rzeka - Żylica. Skąd nazwa to już nie pamiętam, ale jeśli ktoś chce trochę poczytać o niej odsyłam na wikipedię (http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%BBylica).

Niemniej ustrzeliłem kilka zdjęć. Widok? Bajeczny!!! Jak ktoś oglądał (najlepiej czytał) "Opowieści z Narnii", to powiem szczerze, że czułem się, jak po drugiej stronie szafy...

Całe szczęście, że wiosna (i nieco wyższa temperatura) zawitała do Narnii i zapewne zawita do Buczkowic. :)  Niemniej jest na co popatrzeć...





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz